Na ostatniej prostej przed świętami wielu z nas poszukuje jeszcze prezentów dla najbliższych. To czas przeglądania portali sprzedażowych i sklepów internetowych. Wykorzystują to oszuści, którzy podsyłają wiadomości, w których sugerują problemy z przesyłką. W pośpiechu klikamy w linki zawarte w smsach. To prosta droga do utraty pieniędzy z konta. Policjanci ostrzegają, by dokładnie sprawdzać przesyłane nam linki.
Już tylko kilka dni dzieli nas od świąt. Wielu z nas poszukuje jeszcze upominków dla bliskich. W pośpiechu zapominamy jednak czasami o własnym bezpieczeństwie. Wykorzystują to oszuści, którzy podsyłają wiadomości, mogące doprowadzić do utraty oszczędności. Tymczasem przy niewielkim wysiłku jesteśmy w stanie skutecznie ochronić swoje pieniądze.
W dzisiejszych czasach niezwykle popularne są zakupy w internetowych sklepach, które proponują różne metody dostawy. Zamówione prezenty mogą dotrzeć do paczkomatu lub do domu. Informacje o bieżącym statusie przesyłek przesyłane są na telefon. Zamawiając wiele rzeczy możemy nie zwracać uwagi na teksty w smsach. Tymczasem oszuści podsyłają w wiadomościach informacje o rzekomej potrzebie dopłaty do paczki lub jej zablokowaniu w centrum dystrybucji. By ją otrzymać należy kliknąć w przesłany link. To niestety prosta droga do utraty oszczędności z konta. Najczęściej odnośniki prowadzą do spreparowanych stron, gdzie podajemy numery kart płatniczych, loginy i hasła do bankowości internetowej, które trafiają w ręce oszustów. Po kilku minutach na naszym koncie może nie być już pieniędzy. Tymczasem wystarczy sprawdzić informacje o rzekomej blokadzie u sprzedawcy lub na stronie internetowej firmy transportowej, której adres samodzielnie wpiszemy w przeglądarkę. Przy niewielkim zaangażowaniu i poświęceniu kilku chwil możemy ochronić nasze oszczędności.
(KWP w Gorzowie / mw)