W Górzenku przy wspólnym stole - nowy sołtys zorganizował wieczerzę wigilijną

W niewielkiej sali wiejskiej w Górzenku zapanowała świąteczna atmosfera - pachniało barszczem, słychać było kolędy, a przy stole spotkali się mieszkańcy i goście. To było pierwsze tak duże zadanie organizacyjne nowego sołtysa - Robert Białkowski - który zaprosił sąsiadów, duchownych i przedstawiciela gminy. Wieczór pokazał, że tradycja opłatka i wspólnego śpiewu wciąż łączy pokolenia.
- Jak wyglądała wigilia w Górzenku i kto w niej uczestniczył
- Muzyka, śpiew i reprezentacja gminy - jak impreza wyglądała od strony organizacyjnej
Jak wyglądała wigilia w Górzenku i kto w niej uczestniczył
W niedużej, jednej z najstarszych sal wiejskich gromadziło się kilkudziesięciu mieszkańców Górzenka i okolic. Przy długim, suto zastawionym stole rozmawiano, dzielono się opłatkiem i składano życzenia. O religijną część zadbali ks. prałat Andrzej Walczak oraz ks. proboszcz Arkadiusz Wysota z parafii w Górznie - po modlitwie nastąpiło wspólne łamanie się opłatkiem.
Muzyka, śpiew i reprezentacja gminy - jak impreza wyglądała od strony organizacyjnej
Muzyczną oprawę zapewniła kapela „Furmany” z Gorzyc Wielkich - wykonali kolędy i pastorałki w ludowych aranżacjach, do których szybko włączyli się uczestnicy. Gminę reprezentował przewodniczący rady gminy Michał Szymoniak, a za powodzenie spotkania odpowiadał sołtys Robert Białkowski wraz z radą sołecką - to oni przygotowali salę i zaprosili mieszkańców na wspólną wieczerzę.
Wieczór przypomniał, że nawet w najmniejszych miejscowościach tradycja wigilijna ma silne zakorzenienie i przyciąga kolejne pokolenia - śpiew, modlitwa i wspólne życzenia tworzą tu ważny rytuał integrujący wieś.
Mieszkańcy zyskują tu nie tylko świąteczne przeżycie - takie spotkania dają okazję do rozmów o sprawach sąsiedzkich, poznania nowych osób i włączenia młodszych uczestników w lokalne zwyczaje. Dla organizatorów to też sprawdzian logistyczny - pomysł na kolejne wydarzenia warto skonsultować z radą sołecką, sołtysem i parafią, by tradycje trwały i przyciągały jeszcze więcej osób.
na podstawie: Gmina Ostrów Wielkopolski.
Autor: krystian

